Foto z wypraw 2006
Zalew Sulejowski - Polanka - rozlewiska i rz. Luciąża 17 grudnia 2006
r.
Tym razem to koniec wędkowania w 2006 r. Nadchodzący 2007 będzie lepszy .
Uniejów rz. Warta 9 grudnia 2006 r.
I następne fotki z wędkowania ... to już chyba koniec sezonu , mam nadzieję że 2007 r. będzie bardziej łowny .
Zalew Sulejowski - Polanka - rozlewiska i rz. Luciąża 24/25 listopada 2006 r.
Pogoda dopisała , żeby tylko szczupaki były większe byłoby super , Każdy z nas złowił po sztuce to znaczy ja , Heniek i Marek , oni na żywca ja spining ( ręka na drugi dzień troszkę bolała ) . Ale pomimo tak "obfitych" połowów wyjazd zaliczam do udanych .
Chruślin rz. Bzura 11 listopada 2006 r.
Miały być na zdjęciach ryby , a są widoczki , ciężkie warunki do spiningowania .
Balin , Uniejów rz. Warta 26 października 2006 r.
Po ostatniej wyprawie pozostał niedosyt . Tak więc wybrałem się ponownie do Balina z myślą złapania większego szupaka . Połów zaczął się fantastycznie dosłownie kilka rzutów i jest ! szczupak 34 cm pomyślałem sobie ... każdy wędkarz chciałby tak zacząć dzień nad rzeką , no i ta myśl ... " dziś jest mój dzień ". Niestety , los bywa okrutny , to była pierwsza , i ostatnia ryba w tym dniu .
Balin , Uniejów rz. Warta 22 października 2006 r.
A już myślałem że będzie bryndza , a jednak... testowałem nowy zakup , " Mikado Royal Fishunters " W sklepie powiedzieli że nowa generacja carbonu . Szczupak nie docenił nowego zakupu wolał " Mikado Feeling " Dzielnie walczył , i tym samym zasłużył sobie na wolność .
Uniejów rz. Warta 2 września 2006 r.
Po dłuższej przerwie wybrałem się do Uniejowa... po to aby zobaczyć zieloną Wartę ( woda zupa ) Pomimo tak pięknego widoku zielonej wody " he he ... "
uzbroiłem wędki , i nawet miałem branie - dorodna ukleja , ale to było wszystko w tym dniu .Po kilku godzinach obrałem kierunek do Uniejowa
na " Leszka " połączonego z żubrówką . ( Chyba trzeba zapomnieć na jakiś czas tę trasę . )
Uniejów rz. Warta 16 lipca 2006 r.
Ufff...może dla innch ukleja to nie ryba , lecz ja solidnie nabiegałem się od wędki do wędki , był taki
moment że jednocześnie dwie szczytówki drgały , ( piękny widok ) między czasie miałem duże branie , piękna duża płoć , lecz tuż
przed brzegiem odpięła się . Dzień byłby w 100% udany gdyby nie przyjazd "jaśnie państwa" jakaś rodzinka przyjechała
samochodem ...20 m . od mojego stanowiska , tak jakby
Warta była tylko w tym miejscu , po chwili wszyscy wypełźli z samochodu . K...a mać !!! no i zaczęło się , najpierw tresura psa ,
nauka aportowania za patykiem do wody . Ktoś mnie zauważył i zaprzestali tresury psa . Ufff...powrócił spokój , ale na krótko ,
zaraz przyjechała pozostała rodzinka tym razem z dzieciakami , no i zaczęło się , wspólna kąpiel z darciem mordy , rzuty piłkami , itd. , itd.
Po kilku minutach zwinąłem swój obóz i wykonałem azymut na Uniejów ... na " Żywiec " którego nie było , był " Lech Mocny " w tyskim kuflu ...
i to by było na tyle . Do Unijowa przyjechałem rano z zamiarem powrotu do Łodzi wieczorem , lecz o godź. 16.00 siedziałem już w autobusie .
Zalew Przykona 8/9 lipca 2006 r.
no comment .
Kompina rz. Bzura 04 czerwca 2006 r.
...nooo, nareście szczytówka pięknie drgała. Bohaterem dnia został kol. Andrzej wraz z pięknym szczupakiem, był też i drugi większy, lecz "odmówił" zaproszenia na obiad i się odpiął. Poza tym trzy płocie, oraz 2 piękne około 0,5 kg. u
przechodzącego wędkarza. Na łowisko trafiliśmy przez czysty przypadek , i na pewno jeszcze tu przyjedziemy... bo ryba tu jest.
Zal. Sulejowski 19/20 maja 2006 r.
A właściwie to co tu opisywać z wyprawy ? Ryb brak , no chyba że propozycje z menu na foto poniżej... jest kilka ciekawych gatunków , ale "waga" ich, eeeee... Na koniec "U Łysego" Żywiec i Wściekły pies , ehhh... i to by było na tyle .
Uniejów rz. Warta 7 maja 2006 r.
Ehhh...o spiningowaniu w Unijowie trzeba zapomnieć. 5 km. z duuużym hakiem w nogach, brzeg zarośnięty, ograniczony dostęp do wody z powodu powstałych zatoczek na skutek wysokiego stanu wody . I w ogóle nie widziałem przez ten czas żadnego narybku w wodzie...ehhh i to by było chyba na tyle.
Kowalew rz. Warta 28/29 kwietnia 2006 r.
No i stało się, sezon wędkarski 2006 otwarty w miejscowości Kowalewo, w towarzystwie kolegi Arka , metoda DC . Zaczeliśmy od godziny 18.00 w piątek , a skończyliśmy o 8.00 w sobotę . Przez całą noc cisza , dopiero nad ranem szczytówka drgnęła , a na końcu "przywitał" mnie mały około 20 cm. leszcz. I to by było na tyle...ehh, ale jak to mówią "pierwsze śliwki robaczywki" . O godzinie około 9.00 wzięliśmy azymut na Łódź .
Początek Strony
|